Kolejny SKOK tonie
Jaworzno do bardzo ładne miasto, jednak dzisiaj skupię się na jego ciemnych sprawkach. Mianowicie w tej miejscowości zainterweniował KNF.
Komisja uznała, że bez zarządu komisarycznego się nie obędzie. Czym jest ów zarząd, to po prostu narzucona przez organ uprawniony osoba, która jest jednocześnie trochę komornikiem jak i syndykiem. W Jaworznie ma zdaniem KNF „wzmocnienie spółdzielczej kasy, poprzez wzrost efektywności działania i poprawę standardów zarządzania ryzykiem w oparciu o szczegółową weryfikację sytuacji finansowej kasy”. Także w skrócie, jeszcze was nie zamkniemy, ale ktoś musi wasz SKOK zrestrukturyzować i nie możecie tego zrobić sami.
SKOK Jaworzno to już 16 z kolei Kasa Spółdzielcza, która dostała „w prezencie za zasługi” zarząd komisaryczny. Warto dodać, że z tych 16 kas, 7 upadło, 5 przejęto przez banki, no i w 4 jeszcze działa. Martwi mnie, że nie zrewiduje się prawa bankowego by wszelkie zabezpieczenia jakie muszą spełnić banki by pełnić swoją role na rynku obowiązywały SKOKI. No bo czym się dla takiego Kowalskiego różnią? No niczym. Zatem jaki jest sens celowo je dzielić i poddawać skomplikowanej typologii. Jeśli pełni funckję depozytowo- kredytową to ma być zabezpieczony ze wszystkich stron, żeby staruszka, która tam poszła nie martwiła się że oszczędności jej znikną albo, że na starość popadnie w długi.