Dobra zmiana w TVP – banicja Kurskiego
Są rzeczy które bawią bardziej, są takie co mniej ale uśmiech na mojej twarzy. Każdy pamięta wielka zmianę tytułu największej telewizji w Polsce z Publicznej na Narodową. Powstała też nowa rada, Rada Mediów Narodowych, ot tak, żeby nazewnictwo było spójne. Rozbroiło mnie tylko, że pierwszą decyzją owej rady było wywalenie, oj przepraszam, oczywiście odwołanie poprzedzone obopólną zgodną decyzją, jakoby Jacek Kurski nie spełniał najlepiej funkcji prezesa Telewizji Polskiej.
Na pewno za utrzymaniem pana Jacka nie stały wyniki oglądalności. Zarówno TVP1 jak i „Dwójka” czyli sztandarowe stacje Telewizji Polskiej traciły oglądalność znacznie szybciej niż TVN czy chociażby Polsat. Udział telewizji publicznej spadł w I kwartale 2016 roku do poziomu 32%, rok wcześniej była to ponad połowa rynku. Niestety ale przywrócenie sentymentalnych audycji jak Sonda czy Wielka Gra nie dały zamierzonego efektu. Nawet przecudne Studio YAYO nie zdało egzaminu i nie stało się koniem pociągowym dla stacji, mimo jajcowania.
W październiku będziemy mieli wybory w TVP, ale sądzę, że wtedy o wiele ważniejsze dla Polski będą te za Wielką Wodą, gdzie zależnie od wyniku głosowania będziemy świadkiem drastycznej zmiany polityki. Jednocześnie denerwuje się jak potoczą się losy Stanów po tych wyborach jak i jest ten dreszczyk co one przyniosą.
A tak….mówiłem o TVP. Cóż, nieważne kogo wybiorą i tak niewiele to zmieni. Ewentualnie zmodernizują ramówkę, skład redakcji albo logo. Szał!
Jedyne co ratowało TVP przez ostatnie lata to transmisje imprez sportowych oraz seriale- tasiemce, których osobiście fanem nie jestem. Brak nowych, światowych produkcji, seriali jak i filmów. Coś ażeby móc konkurować z Netlixem czy chociażby Playerem od TVN-u. A tak? Ojciec Żmijewski zajeżdża bicyklem ponownie do Wilkowyj gdzie razem z rodziną Lubiczów otwierają Mamrota i świętują, swoje dożywotnie etaty w telewizji. Wsi spokojna wsi wesoła.